Tagi
Chłód nikomu nie przeszkadzał w codziennych obowiązkach, należało się do tego przyzwyczaić i zaakceptować, skoro coraz bliżej była zima. Co prawda na pierwszy śnieg należało jeszcze poczekać, ale to akurat oszczędzało wielu problemów z tym związanych.
Aki również nie narzekała. Ciepły płaszcz sprezentowany przez Elenę spełniał swoje zadanie, gdy dziewczyna kompletowała kolejne elementy listy zakupów, którą otrzymała o kucharki z rezydencji, pani Sofii, gdy po raz kolejny zaproponowała swoją pomoc. Takie zadanie nie wymagało od niej umiejętności, których Aki nie posiadała. Przynajmniej dziewczyna nie czuła się jedynie darmozjadem.
To było jej pierwsze samodzielne wyjście do miasta. Do tej pory ktoś jej zawsze towarzyszył, dzięki czemu mogła spokojnie przyzwyczaić się do nowego otoczenia. Dziś nie prosiła nikogo o towarzystwo, w końcu zamierzała udowodnić samej sobie, że jest w stanie dokonać czegoś tak prozaicznego dla innych, a niezwykłego dla niej, która dotąd trzymana była w klatce nieświadomości. Czytaj dalej