Tagi
Aki wyjątkowo siedziała na parapecie okna i obserwowała Dziesiąte Pokolenie, które zajmowało się właśnie drugim śniadaniem. Uśmiechnęła się pod nosem, widząc kolejną nieudaną próbę Tsuny zaproszenia Kyoko do wspólnego posiłku. Wyglądało na to, że jeszcze długo ta relacja nie wyjdzie poza przyjaźń.
– Znam tę minę, aniele – odezwał się G. – Nie baw się w swatkę.
– Decimo nieśmiałość wobec kobiet odziedziczył po Giotcie – odparła.
– Aniele, nie słuchasz mnie.
– Sam dobrze wiesz, że czekanie może się źle skończyć – spojrzała na niego. – Nie chcesz chyba zobaczyć kolejnej tragedii.
– Swatanie ich też może przynieść kłopoty. Wiesz o tym.
– A możesz mi zaufać?
G westchnął. Wiedział, że cokolwiek powie, nie da to efektu. Aki już postanowiła o swoich dalszych krokach. Nic jej nie powstrzyma. Wątpił, żeby nawet Primo miał na to szansę. Czytaj dalej